photoblog.pl
Załóż konto
Dwa dni temu mój mąż skończył 30 lat.
Cierpiący po operacji przyjmował życzenia ode mnie, członków naszej rodziny i naszego syna.
Tuliłam go w ramiona, cieszyłam jego świętem, dziękowałam Panu Bogu za wspaniałego męża, ojca mojego syna, najwspanialszego człowieka, mojego przyjaciela.
A dziś truchleję w obawie o naszą przyszłość.

Dwa dni po tym, gdy w głowie sklejałam słowa, by napisać kilka słów o tym, że wspólnie wkraczamy w kolejny etap życia, które mam nadzieję do końca spędzić przy boku najcudowniejszego mężczyzny na świecie, zastanawiam się co będzie jutro.

I to niekoniecznie z nami samymi, ale całym światem.
Przez dwa ostatnie dni zmieniło się tak dużo, że świat wywrócił się do góry nogami.
Zaczęła się wojna na Ukrainie. Giną ludzie, walczą ze sobą Ci, którzy kiedyś byli sąsiadami. Dziś stoją naprzeciw siebie twarzą w twarz, tacy sami, ale jedni z nich sterowani przez agresora, który z nic ma wartość ludzkiego życia.

I dziś, dwa dni po świecie mojego męża myślę o tym, co dalej z naszym światem. Co jeśli ten agresor pójdzie o krok dalej?
Co jeśli nasi sąsiedzi nie będą w stanie odeprzeć jego ataku, a jemu zajmowanie kolejnych terenów tak się spodoba, że położy łapę na moim kraju?
Kiedyś myślałam, że jestem patriotką, że mój kraj jest dla mnie najważniejszy. No bo jak to, w chwili gdy mój kraj zostaje zagrabiony, to i ja dumnie kroczę naprzód w jego obronie.

Dziś wiem, już tylko tyle, ze nie jestem pewna swoich poprzednich zapewnień. Że ziemia na ktorej przyjdzie mi tworzyć dom, to drugorzędna sprawa. Że odbudujelęto co mam gdzie indziej, ale tylko w momencie gdy uratuję to, co mam najcenniejszego - moją RODZINĘ!

Ona jest moją naj drogocenniejszą wartością. Bez niej, nawet z ziemią, którą kiedyś tak zaciekle chciałam bronić, nie jestem w stanie stworzyć DOMU.
Mój syn, mąż i rodzina to najcenniejsze dary dane mi przez Pana Boga, więc jeśli o cokolwiek przyjdzie mi walczyć w tych niepewnych czasach, to tylko i wyłącznie o NICH!
Nie mam w życiu nic cenniejszego niż mój syn, moj mąż i moja rodzina. To za nich jestem w stanie oddać wszystko inne.

A tymczasem, modląc się o pokój na Ukrainie, przywołuję do siebie myślami tych, ktorych mam tam, na tamtej ziemi, którzy zdecydowali się zostać tam.
Ja postąpiłabym inaczej, ale oceniać nie mam prawa. Modlę się za nich, by wszystko to co złe szybko się skończyło.

Dodane 24 LUTEGO 2022 ze strony mobilnej
288
Info

Użytkownik huru
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.