Jannike West & Careful CSIO Sopot 2009
Święta święta i po świętach.
Co tu dużo mówić. Bajecznie było ale się skończyło.
Niedługo wyruszamy nad morze znów.
Ale już za kilka tygodni, w jakiś weekend, przyjade z powrtotem ^^
Pierwszy dzień świat zaczęty śniadankiem świątecznym. Po dostawie były śledzie, karp, świeży chleb, sałatka warzywna i jakieś tam jeszcze inne rzeczy. No - opłatek też xD
Ok. 14 wyjazd do Pabianic - byliśmy tam za 20 czwarta. Kolacja minęła całkiem ok.
Prezenty bardzo się podobają.
I datki na 18stke też =D
Zebraliśmy się za nim do gry wkroczył Mikołaj. W domu byliśmy jakos na 21.00 czy 22.00 nie pamiętam.
Podwieźliśmy studenta do domu i ooo :) Wieczorek w ciszy i spokoju.
W pierwszy dzień świąt robiliśmy objazd. Pozapraszani przez szeroką rzesze osób odwiedzilismy dwa miejsca. Herbata, ciastko a potem to już nawet na kolacje zesmy sie zalapali.
Miło było.
Wieczór? Cudowny. Zabawnie i wgl.
No i ten Berry =D
Drugi dzień swiat tak samo super jak poprzednie dni świateczne. Śniadanko full wypas i jak ostatnio - cudna atmosfera. Fajno jest.
A teraz pora wracac heh. No cóz. Jest jak jest.
Na razie.
A i wgl -- WESOŁYCH ŚWIĄT :)
nawet jesli już po swietach :)
Tylko obserwowani przez użytkownika horselover92
mogą komentować na tym fotoblogu.