Simsy :D 

Jeżeli tekst będzie pisany pochyłym drukiem - mówi Julka, jeżeli normalnym- Olga. ;)

No to tak. Kiedy włączyłam sobie simsy był już wieczór. :P

I zaczęło lać. o.o

I to tak poorządnie...

Przez pół nocy lało. ;/

Myślałam, że jutro już nie wsiądę, ale przypomniałam sobie, że jest DZIEŃ WOLNY I WYBIERAMY SIĘ NA FESTYN LETNI. :D

Siadłam na lapka i sprawdziłam pogodę na najbliższe dni... masakra ! o.o 

Jutro ma padać grad x.x lecz ma być 25 stopni, a nocy 8, więc zamknę konie w stajni, żeby nie wylazły na dwór. ;p

Bo z jazdy nici. :(

W niedzielę może wsiądziemy, bo ma być słońce- 12 stopni, a w nocy przymrozek, bo -3 o.o czyli konie w derkach a my się przerzucamy na jesienne ubranka. ;p

W poniedziałek tak samo, tylko w nocy -1...

We wtorek ma być "umiarkowany deszcz" ._. 8 stopni i -1 w nocy -.-

No i w środę podobne, tylko "lekki deszcz" 15 stopni i w nocy 4. ;/

Jednym słowem lipa z jazd. :(

Julka wstała o 6 wykąpała się, zjadła cos poszła do Arcyśka i zabrała Olgę na festyn. ;p

Ale i tak troche poczekała, bo Olga wstała o 7. xd

Więc były tam na 10 i spędziły tam cały dzień. W domu były ok. 20:30. :P

Ale było świetnie. ;p

Gleby na rolkach, zakup zaczepistych parasoli, lody tęczowe- jednym słowem ŚWIETNIE. ! :D

Teraz będzie jakieś chowanie jajek na jesień. :P 

No i Halloween. :D

I święta. <333

Na dziś to już tyle, kolejna porcja jutro. ;D

Kto to przeczytał- gratuluję. ;p

Dobranoc. ;D