- Co ? O czym ty mówisz ?
- O niczym po prostu tak mi się powiedziało.
- Ta jasne, ale dobra, wiesz co jest już 20 ja się będę musiała zbierać do domu, wiem że Filip najchętniej został by tu, ale ktoś musi mnie odwieść do domu bo w takim stanie nie dojdę sama. Wskazała na gips. Daj mi telefon to wpiszę Ci mój numer a ty mi wpisz swój. Dziewczyna podała mi sprzęt, a ja jej, szybko wstukałam na komórce cyfry i oddałam jej a ona mi, zapisałam ją sobie w kontaktach, odłożyłam na szafkę i wstałam, dziewczyna poszła za moim przykładem, wyszłyśmy z pokoju i pomogłam jej zejść po schodach na dół, weszłyśmy do salonu, chłopcy jak zwykle grali w swoje gierki.
- Fifi powinniśmy się zbierać.
- Jasne, jasne. Machną lekceważąco ręką i dalej grał, popatrzyłam na dziewczynę i mrugnęłam do niej, powoli zakradłam się za nich i szybko zabrałam im pilot tak żeby nie zauważyli, stanęłam koło dziewczyny, nacisnęłam na czerwony guzik i telewizor się wyłączył, oni od razu zaczęli przeklinać.
- Natalia no znowu wyłączyłaś. Kuba odwrócił się w naszą stronę wyrazicie niezadowolony że mu wyłączyłam.
- I będę ciągle wyłączała aż nauczycie się słuchać czego się do was mówi. Filip chyba masz siostrę do zabrania czyż nie ? Spojrzałam na niego znacząco. On podrapał się po głowie.
- Ech no dobra Sara ubieraj się już idziemy. Wstał, za jego przykładem poszedł mój brat ja pomogłam dziewczynie dojść do przedpokoju. Kucnęłam i pomogłam jej założyć buta, podałam jej sweter, ubrała go i czekałyśmy aż chłopcy się ubiorą, bo w końcu Filip przyszedł na nogach bez auta więc mój brat musiał ich odwieść. Gdy stanęli już ubrani i gotowi do wyjścia przytuliłam dziewczynę i rzekłam.
- Trzymaj się, jak coś to pisz. Uśmiechnęłam się do niej, w głębi swojej duszy poczułam że to jest ta osoba, której mogę zaufać.
- Ty też, jasne że napiszę, może nawet się jutro spotkamy co ?
- Okej to może ja do Ciebie przyjdę żebyś ty nie musiała się męczyć.
- Spoko, to do jutra. Pomachała mi i wyszła z moim bratem a za nimi Filip, który gdy już wychodził odwrócił się i posłał mi szeroki uśmiech zapierający dech w piersiach i jeszcze do tego dołeczki, boże nogi mam jak z waty. Gdy się ocknęłam oni wsiadali do samochodu, zamknęłam drzwi i w dreptałam na górę, chwyciłam w locie piżamę, nalałam do wanny wody trochę olejków, rozebrałam się i weszłam, umyłam każdy kawałek swojego ciała na końcu włosy, w końcu wylałam wodę, spłukałam pianę z włosów, owinęłam sobie je ręcznikiem, drugim owinęłam siebie, wyszłam z wanny i stopniowo wycierałam swoje ciało, założyłam ubranie, stanęłam przed umywalką, wzięłam do ręki szczoteczkę nałożyłam na nią pastę i zaczęłam szczotkować swoje ząbki, potem rozczesałam swoje włosy i przemyłam twarz, wyszłam z ubikacji, zgasiłam światło.
_________________________________________________________________________
Cześć. Jak tam mija dzionek ?
Jeszcze coś dziś dodam ( chyba ? )
Okej tak więc miłego dnia. xxx
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: Nie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx:) qabiResza figur Wilkonia bluebird11sezon lodów patkigd:) dorcia2700.. locomotiv