Konie i powozy szlakiem Powstania Wielkopolskiego.
Ale miałam intensywny weekend...Już w piatek zawitała Majeczka z Grażą i siodła poszły w ruch :D W sobote ruszyłyśmy do Grudnej konno, by dołączyć do reszty ekipy i razem przebyć trase :) Po rajdzie okazało sie, że mamy czekać godzine na przyczepe...Ale nie ma tego złego..Zostałyśmy zaproszone na kawke do stajni nieopodal - mogłyśmy rozebrać konie i odetchnąc, a przy okazji poznać nowych ludzi i wymienić ploteczki z "świata koniarzy" :P A wierzcie mi, jest on bardzo mały :P
Moja przyczepa była testowana poraz pierwszy, uwlekła Honora i Blankę - więc chyba bydzie ok :)))
Jade dziś zakupić rureczki do bryczki, pierwszy test już jutro! Ciekawe co na to kucyk XD
Czekam na relację z terenu z Kubą i Bąblem w bryczce :D