nieee, to zdjęcie wcale nie jest dziwne.
Ej. Mam z o. biologicznej 71 pkt na 100...dupa, dupa, nie wiem czy przejde:/ no bo jak już sie tyle uczyłam to naprawdę niefajnie by było nie przejsc:|
Yup! smisznie dzisiaj było:P najpierw Mati oblał panią O. kwasem siarkowym, a potem Aga podpalając probówkę z białkiem na pytanie 'no, to co sie osadza na ściankach?' odpowiedziała 'yy...spalenizna?' xD
I siedziałam sobie na schodzach z Sałatą, Rybą i tym kolegą co nie wiem jak sie nazywa i rozmawialiśmy sobie o obozie i o K.Z. bo miał sexi polarek xDD
Na polskim i angielskim zapisałam łącznie 3 strony moją wspaniałą grą z cyferkami ^^ a po lekcjach byłam sobie z Basiulem i kupiłam wreeeszcie czerwony lakier w Sephorze. ;)
Jutro olimpiada z polskiego. Hmm. Musze jeszcze skończyć te mity...:/
O. właśnie spaliłam mleko. xD
Ha! to będzie mój pierwszy, prawie wolny łikend od 3 tygodni. !!! :D :D :D
Pójdę wreszcie na konie, oglądnę do końca Hudsucker Proxy oraz Cuzco od Dż.* i pójdę sobie na imprezę do Maćka:)
w powyższym^ wywodzie pomijam smutny wątek edukacji, żeby ładnie wyglądało. :)
Baj!