Koniec beztroski.
Wewnętrzny ból, który staje sie niemal fizyczny. Słuch wytężony na odgłos kroków. Głowa pełna niejasnych przeczuć i noc spędzona na myśleniu o paranojach i obawa o każdy nadchodzący dzień.
Nie rozumiem, ale niech tak zostanie.
Chodzą słowa nie do powiedzenia..
Odezwij się, powiedz coś. Naprawdę nie rozumiesz, że tego potrzebuję?
Inni użytkownicy: gutttttmarta12389marchy2369cordowbrzdak7fanirostomekrobizdjeciakociu68didig94alekalekwiktor
Inni zdjęcia: #1012. niepoprawnaegoistkaNatalka zaufajdobrymradom18Natalia zaufajdobrymradom18Powinno być "we dwoje" pragnezycpelniazycia1480 akcentovapst. mnrw:) nacka89cwaW Bombce pati991Na tle bombek z Klusia pati991Na tle choinki pati991