-Mamoo, dlaczego moja kuzynka nazywa się Róża ? -Ponieważ ciocia lubi kwiaty. - Aha, a ty mamo co lubisz ? - Wacuś, przestań zadawać głupie pytania.
Gdy chłopak zamiast Ciebie wybiera wódkę, to albo się z tym pogódź, albo zmień chłopaka.
Żebyś przeze mnie nie mógł spać i jeść, tak jak ja przez Ciebie. Żeby wszystko straciło dla Ciebie pierdolony sens.
Nikt w nas nie wierzył, pamiętasz? Ja pamiętam jak dziś gdy przyjaciele mi mówili ' zostaw go to kretyn, ten skurwysyn cie rani '. Niech spojrzą teraz, zobaczą szczęście w moich, naszych oczach, jebać wszystkich wokół liczysz się Ty, My i nic innego.
Co byś czuł , gdybyś wiedział , że osoba , na która teraz patrzysz za chwile odejdzie na zawsze ? Że każdy jej gest jest ostatnim ? Że ostatni raz widzisz jej uśmiech , że ostatni raz patrzysz w jej oczy i widzisz w nich te cudowe iskierki , które zawsze dawały nadzieję. Że ostatni raz możesz się do niej przytulić i usłyszeć bicie jej serca. Co byś zrobił ?
i tylko osiedle i Twoi przyjaciele pozwalają Ci odczuć, że nie jesteś zerem.
dupy, waxy, air maxy.
Tęsknota, zadaję coraz większe i bardziej bolesne ciosy.
Pierdol dwulicowców, fałszywi koledzy. Cieszą ryj jak Cię widzą, po czym wbiją nóż w plecy.
Wiesz co to miłość? Chyba nie. Ty widzisz czubek własnego nosa. Dla Ciebie liczy się chlanie, tapeta, ciuchy i jaranie. Jesteś dnem koleżanko.
Pożegnania są najgorsze tak jak i czas oczekiwania na Ciebie.
Jestem tą pierwszą, którą pokochałeś i mam nadzieję, że ostatnią.
Uśmiechnij się, powiedz że teraz będzie tylko lepiej i że w końcu będziemy szczęśliwi.
Od dawna nie obchodzi mnie co o mnie mówią ludzie, co prawda, a co nie prawda wiem i chuj wam w buzie, od dawna na luzie.
Jeśli robisz mnie w chuja, bądź pewien że prędzej czy później prawdy się dowiem, a wtedy biedny będziesz.
Doceń zanim stracisz, potem już nie będzie powrotów.
Wytrzymam. Choćbym miała patrzeć na niego przegryzając wargi, dławiąc się łzami, wytrzymam.
Boję się, że pewnego dnia go stracę. Że odczytam albo usłyszę od niego wiadomość, że nie ma sensu dłużej pisać, spotykać się. Boję się, że pewnego dnia przestanie mnie kochać. To taki uciążliwy strach. Z każdym dniem coraz większy i większy.