Wyjdę z tego płaszcza. W nim nie umiem się odnaleźć.
Zdejmę ten płaszcz. Pójdę taka jaka jestem w ten świat.
Odnajdę swój wymiar.
Wiem, że czekają gdzieś otwarte ramiona i głodne oczy, serca, umysły. Głodne mnie, głodne mej duszy, mego ciała.
Nadzieja. Zawitała na chwilę. Cisnęła iluzją przyszłości w mą wyobraźnię i już teraz wstałam. Już nie leżę.
Nadziejo, wpadaj częściej. Proszę. Moje oczy protestują. Policzki nie chcą już podmakać.
Chaos. We śnie znów było lepiej. Nadziejo, uratuj moje istnienie.
Inni użytkownicy: unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02niebieskadmajustkyuubanmadlenkwjozefwielki
Inni zdjęcia: Dzisiejsza TĘCZA xavekittyxSAKURA VIBES *wiśnia japońska* xavekittyxja patrusiagdWielki Piątek patrusiagdja patrusiagdświęta za progiem ;) halinamLżej.. itaaan1447 akcentovaBHP- zielone kółko. ezekh114Podcienie elmar