Witajcie tęczowe duszyczki... Nie wiem cóż mnie natchnęło, by znowu tu zajrzeć w tak krótkim czasie. Powrót starego uzależnienia ? W sumie sama nie wiem, wyroki losu bywają nadzwyczaj dziwne.
Jest tak zimno, czuję jak chłód wkrada się w moje istnienie bez choćby krótkiego i prostego zapytania, jesień jest nie tylko wokoło mnie, ale i we mnie, to głupie uczucie. Zatracam się w myślach, które niegdyś nie były dla mnie niczym znaczącym, czemu więc o tym myślę ? Powinnam czym prędzej zapomnieć i zająć się pracą, zacząć robić coś dobrego dla samej siebie, w końcu dla siebie. Więc ostra dieta i ostry trenol i niech niebiosa będą mi przychylne.
Moje serce powinno odpocząć, jest jakieś przemęczone ostatnio, zupełnie niewłaściwe uczucia, które uświadomiłam sobie po zbyt długim czasie, to takie męczące. Powinnam je porzucić, zdecydowanie.
Chcę już weekend, to ma być dobry okres, to ma być czas dla mnie i moich przyjaciół, czas na odpoczynek i zabawę, czas na życie.
I mój cudowny brat bliźniak, na tym zdjęciu tak piękny jak zwykle, osoba, którą kochasz za wszystko i za nic.
Trzymajcie się moje kochane duszyczki, dajcie znać co u Was słychać.