Lekkie myśli toczą bój z tymi ciężkimi.
To nie takie proste, ból jak los zawiły
Stale myśli krążą, tematy odległe
Odebrać sobie życie?! Życie jest tylko jedne...
Osiągam cele, wybiegam ponad przeciętność.
Nie oglądam się za siebie wzrasta życia tempo.
I nagle przeźrocz przykrywa tren.
Odsuwam się od tego noc oplata mnie snem.
Wszechobecna cisza, mrok co dzień pochłonął
Na 5 minut przed snem myśli się mnożą.
Czas pędzi nadal i nie cofa się przed niczym
Nie każdy kto ma nurtujący problem głośno krzyczy.
Lata były piękne, kiedy byłem małym chłopcem.
Dzisiaj już inny, jutro ten sam co wczoraj
Brakuje winnych, brakuje sił na przykre słowa
I niech to minie, pozwólmy chwilom płynąć jak dziś
Kiedyś to minie, to nic... Żyjemy dla tych chwil
Liczysz się tylko ty, dalej już o nic nie dbam.
Żal ściska serce znów
Brak mi szczęścia, brak mi zdrowia, brak mi słów.
W naszych żyłach rap płynie non stop.
W naszych sercach prawdziwy hip-hop.
Nigdy nie byłem z tych, co grzebią w cudzych życiorysach.
Od zawsze byłem jestem będę artystą na amen.
Wracamy myślami na rozstaje dróg.
Czas ucieka przed oczami, ja zostaje tu.
Słońce niszczy cerę, odór spalin zatruwa płuca
Pali kwaśny deszcz, gdzieś od wschodu nadciąga burza.
Świt przerywa czasem najpiękniejsze sny.
Tu gdzie nie jedna historia kończy się fatalnie,
życie to nie spektakl - nie ma próby generalnej.
Weź tylko popatrz na te gwiazdy na niebie,
Tam nie wiedzą co to złość, smutek, co to cierpienie,
Życie się nie kończy, ono dopiero się zaczyna kolego,
jest tylko początkiem czegoś nowego.
Popatrz w gwiazdy, masz łzy w oczach, płaczesz,
krople deszczu za oknem uderzają o parapet.
Kac morderca, nie ma serca!