Proste przepisy na przyjemności.
"Świat staje się obojętny (...), jeżeli człowiek nie ma dość sił, aby wybrać sobie coś prawdziwego i iść za tym"
Tak pisał w liście do Magi Rocamadour. Ile miał racji dziś wiem najlepiej. Często wracałam w pamięci do ważnych dla mnie słów, że upadamy gdy nasze życie przestaje być codziennym zdumieniem, ale te słowa nie do końca budowały we mnie wytrwałość, pozwalały tylko doceniać codzienność. To co napisał Rocamadour do Magi to motywacja. Mam siłę, wybrałam i idę za tym. Świat nie będzie obojętny. Ja nie będę obojętna.
Pierwszy raz od dawna mój czas analiz rodzi konkretne cele. Mniej marzeń, więcej określonych zadań. Wszystkie przypadkowe spotkania są czymś najmniej przypadkowym w naszych życiu, dlatego podążam tą drogą.