photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 LUTEGO 2013

Lwów? Legnica!

Gdy mój planowany na kilka miesięcy pobyt w Krakowie zakończył się po jednym dniu, kończąc tym samym znajomość z Małgorzatą, poczułem potrzebę odreagowania. Ujściem dla moich emocji okazała się podróż do Lwowa (oczywiście autostopowa), na która udało mi się umówić w ciągu jednego dnia, z jedna z poznanych przez forum autostopowe osób. Podróż sama w sobie dość nudna, jednak z interesującym zakończeniem  na komisariacie policji.
 



*
Moją partnerką była aseksualna katoliczka. Pozbawiona, hm, inteligencji emocjonalnej. Wiesz, mój świat opiera się na emocjach - jej na faktach. To było takie niezgrane ze sobą raczej, lol. Źle nie było, ale najciekawsze wydarzyło się oczywiście wtedy, gdy wracając nasze drogi rozeszły się.

wylądowałem na stacji przy miejscowości, której nazwe ciągle zapominam 0.0 A, Legnica. utknąłem tam o 22:30. Chciałem utknąć w Krakowie, u potencjalnej nowej koleżanki, ale niestety mnie olała, dołączając tym samym do krakowskiego grona osób zapomnianych, razem z Małgorzatą ;p (moja pseudo-ex) Szedłem, nie wiem, chyba z 15 km przez jebane pustkowia, cholerne miasto widmo. Opustoszałe blokowiska po jednej, pustynia po drugiej stronie.

I na prawdę, kurwa, balem się. Przerażało mnie to miejsce i jak zwykle zmuszało do refleksji na temat tego, jak beznadziejne jest życie. Mijam te cholerne bloki i pomimo, ze tli się w nich pewnie jakieś życie, nie da się tego w żaden sposób zauważyć. Godzina 0:00, niemal wszystkie światła zgaszone, puste ulice. Nie spotkałem niemal nikogo przez cala, kilkugodzinna wędrówkę. Po ok 2-3h spaceru znalazłem się na rynku, cudowny był, niestety tez przypominał zaginione miasto atlantydów.

 Ah, cały ten spacer spowodowany był chęcią imprezy. Męczyła mnie ona już od początku podroży i zmaterializowała się 1-go dnia, kiedy to przemierzyliśmy cały jebany Lublin, idąc od tablicy z napisem "Lublin" do samego centrum, w zimie, śniegu i z dziurawymi trampkami na nogach. Doszliśmy do centrum ok. 3, akurat gdy wszystko zamykali, skończyło się spaniem przy wejściu do jakiegoś urzędu. Później chciałem iść na imprezę we Lwowie. Ambitnie założyłem sobie, ze będę spać 3h i wstanę o 22, po czym udam się na imprezę. Plan się oczywiście nie udał, i zamiast 3, spałem godzin 14, zmęczony podrożą.
No i ta Legnica to kolejna próba poimprezowania, która tym razem udała się. Właśnie tam doszedłem po długim spacerze - na imprezę. Imprezę studencką. Imprezę, na której studenci mieszali się z mieszkańcami, którzy z twarzy wyglądali na "margines społeczny" (do którego chyba sam się już zaliczam, lol). Wypiłem zaledwie 3 piwa, ale wystarczyło to żeby się upić i kilka godzin później zarzygać komisariat policji. Anyway, potańczyłem i upiłem się, robiąc zdjęcia. Nie było szalu, szczególnie ze czułem się mało pewnie nieumyty, zmęczony, z rozjebanymi włosami itp., lol

I była tam taka dziwna sytuacja, w której - jak mi się przynajmniej wydaje  epicentrum był pewien koleś. I koleś ten okradał sobie ludzi. I wyglądało to tak, że pół sali go zna i wie co robi, a druga cześć sali jest okradana.

Ale się kurewsko rozpisałem.

Ja oczywiście należałem do tej drugiej części. Akurat gadam z panią, która zauroczyła mnie (niestety chyba bez odwzajemnienia) swoim szaleńczym sposobem tańczenia, dorównującym mojemu stylowi patrzcie kurwa, mam atak epilepsji!. Obracam się, kurwa, a tam jakiś facet grzebie sobie w mojej torbie na aparat, rotfl. Oczywiście mowie od razu, ze oddaje obiektyw - bo to właśnie mi ukradł, razem z dwoma kartami pamięci - lub dzwonie na policje.


obok niego siedział łysy, grubszy pan, jego wspólnik, któremu podawał swoje lupy, a ten wynosił je z pubu. Zaczął pierdolić, ze się upiłem i cos pojebało mi się, blablabla. Pan gruby szybko się zmył, nie zauważyłem nawet kiedy, no ale ten od ręki w torbie nie bardzo wiedział, co zrobić. Po chwili zaczął iść do domu, oczywiście idę za nim, słysząc, ze zaraz mi wpierdoli.

(...) ciag dalszy - http://szukajaczycia.blogspot.com/2013/02/lwow-legnica.html
 
 

Komentarze

Photoblog.PRO ksymena Relacja fantastyczna.Czytałam z zaciekawieniem, co będzie dalej. Wydarzenia skłaniające do refleksji,okryte kurtyną szalonej wyprawy.
15/02/2013 19:02:02
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika hellbike.

Informacje o hellbike


Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk


Inni zdjęcia: Szymon tezawszezle... maxima24... maxima24... maxima24Wiosna idzie....pozdrawiam. halinamTuż przed wschodem andrzej73Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300