Z deszczu pod rynnę... (?)
Zdecydowanie.
Chociaż zawsze pozostaje to nieszczęsne ''ale", które sprawia, ze promień zwany nadzieją bucha w jej wnętrzu nieposkromionymi płomieniami.
Tylko ona tak potrafi.
Nie uczy się na własnych błędach. Spragniona wrażeń, choćby tych, które niosłyby za sobą cierpienie.
Mała masochistka
Czeka na cud, wypełniony po same brzegi idealizmem.
Coś w tym jest:
Ona-idealistka, która snuje w głowie marzenia szyte nicią romantyzmu, nie dopuszcza do siebie racjonalnych tłumaczeń. Bo i po co?
Żyje się tylko raz, a to jak przeżyje swoje życie, zależy tylko od niej.
On- niepoprawny idealista i romantyk do granic wytrzymałości. Składa obietnice, które dla niej są niczym modlitwa. Mówi, że jego mała księżniczka jest dla niego wszystkim.
Puste słowa bez pokrycia czy jednak słowa znaczące i zmierzające w zupełnie inną stronę...W stronę słońca i jasności.
Czy tym razem wszysto się uda? Czy znów, jak to los ma w zwyczaju coś ''pójdzie nie tak"?
"-Wiesz jak kończą romantycy... ?
-Tak, wiem. Kończą tak, jak chcą(...)"
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika heiligsein.
Inni użytkownicy: natalia1105mkaaa95eng94miodula19monia1994paulinkax31nylon16boriskopytkaijagozdoa
Inni zdjęcia: 1 wpis mkaaa95. unukalhai03.2025 xxtenshidarkxxzwiedzając elmarTrzy imiona diabła. jabolowekrwiCzerwone Gitary. ezekh114Skromność stołów. ezekh114Dzieli Wisła. ezekh114Trza bulić. ezekh114Faza wkurwienia i rozpaczy obdartazemocji