Sensu nad wieloma życiowymi "bezsensami" nadaremno szukać.
Raz ucieka się od samotności, raz się do niej wraca.
To oczywiste, że każdy potrzebuje wsparcia, zrozumienia czy po prostu bliskości drugiej osoby.
Błądzi się przez całe życie w poszukiwaniu własnego przeznaczenia.
Czy już zupełnie straciłem rozum?
Czy też może uczucia zawiodły?
Może jednak się mylę, iż to ze mną jest coś nie tak.
Niestety.
Nie jesteś moim przeznaczeniem.
Uwolniłem się z kajdan.
By poczuć
utęsknioną
wolność.