Coraz częściej zauważam, że ludzie noszą maski.
W każdej sytuacji zakładają inną, najbardziej odpowiednią dla nich.Robią tak, aby dostosować się do otoczenia. Potem, w pewnym momencie owe osoby zdejmują swoje maski lub przypadkiem ktoś z nich je zerwał. I co? Kompletnie inni ludzie. Mówię o ogółem, czyli również o sobie. Też jestem człowiekiem i nie raz mi się zdarzyło założyć "maskę". Powodem tego może być również zbyt wielka waga do opini innych ludzi na mój temat.
Czasem czuć, że miażdzą Ciebie wzrokiem,
zgniata jak mrówkę, bo jesteś niby gorszy?
Nie róbmy tak! To podcina skrzydła.
Bądźmy sobą (: