photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 CZERWCA 2011

Dzień 1 i 2.

Tak, wczoraj zaczęłam baletnice. Jest ciężko, ale daję radę. Czuję się dobrze, troszkę kręci mi się w głowie, ale lubię to uczucie. O 15 idę z przyjaciółką połazić, jak codziennie. Mama powiedziała, że schudły mi nogi, jak zobaczyła mnie w koszulce nocnej. Cholernie się ucieszyłam. Brzuch też spadł, twarz zeszczuplała. Lekko odznaczają się obojczyki, co mnie cholernie cieszy. Spodnie kupione dwa tygodnie temu są za luźne na mnie, a są to spodnie z H&M w rozmiarze M! Są na gumce, te rozciągające się. Może się rozciągnęły.. ale i tak cud, że zmieściłam się w nie, gdy je kupowałam. Cholernie się cieszę, że schudłam. Na koniec najlepsze:  69 kg!

 

Wczorajszy bilans:

ś:nic.

2ś: kawa z mlekiem 0 % tłuszczu + sudafed.

o:nic.

k:nic. 

 

Dzisiiejszy bilans: 

ś:nic.

2ś: kawa z mlekiem 0 % tłuszczu + sudafed.

o:nic.

k:nic

 

Komentarze

chce51 zajebisty bilans, ale uważaj na siebie, żebyś nie zemdlała gdzieś, jelsi już Ci się w głowie kręci.
14/06/2011 20:45:08
neeverback o jejku , dlugo tak nie pociągniesz na kawie i tabletakch :< wiesz jakie to straszne dla wątrąby ;o
14/06/2011 19:20:28
unicornwantstobeperfect świetnie Ci idzie, gratuluję baletnicy ja też byłam ale to źle wpływała na mój organizm.:*
14/06/2011 17:45:40
fatlegs chyba się powtórzę ale zapytam ile masz wzrostu ?
to dobrze, że idzie Ci świetnie :)
14/06/2011 17:26:02
chudenogii Hej jestem tu nowa :p
Dodaje do znajomych :)
14/06/2011 16:51:45
dreambody i to jest ta baletnica? kawa za cały dzień? to gorsze niż kopenhaska! oO
14/06/2011 16:00:59
xxxxl Nijak. Po weekendzie mam strasznie rozepchany żołądek i cośtam musiałam zjeść ;/ W dodatku dowiedziałam się, że będzie tona żarcia na balu... zacznę jak będę gotowa.
14/06/2011 15:44:49