Nie zjadłam pizzy, jem suche wafle (light). Postanowiłam usunąć notkę i komentarze. Ojciec doprowadza mnie do szału i w ogóle jest źle. Mam dość, naprawdę mam dość. Dowiedziałam się, że na ten sam obóz jedzie najładniejsza dziewczyna z mojej szkoły (CHUDA!). Zajebiście. Mam ochotę iść i nie wrócić, po prostu. Od poniedziałku baletnica! :)
Bilans:
ś: nic.
2ś: Bounty
o: suche wafle (light).
k: nic. (chyba).
kcal: 400.
+ 200 brzuszków.