Mój angino-wstrzymywacz bywa u mnie coraz częściej.
Aktualnie to już jestem zdrowa psychicznie jednak fizycznie jeszcze nie.
Spędzenie tygodnia FERII w domu nie jest zadawalającą alternatywą.
Nagminnie kremuję ręce cudownym kremem z serduszkami.
Teraz tu wróce, chociaż na czas feri.
Mam duuuużo czasu wolnego.
Nawet nie mogę się przemóc do czytania William'a Shakespeare'a, Jarosława Iwaszkiewicza i Fiodora Dostojewskiego-
Wczorajsze odwiedziny Ady i Spyrovskiej skonczyły się ucztą gołąbkową.
Mrr.. ;*;*
A mojego i tak Kocham nad życie !!
Za niedługo pojawią się tu zdjęcia ze studniówki. ;)