Z Lois'em :)
Kiedy wywolali moje nazwisko spojrzałam ostatni raz na telefon zadnych wiadomosci. Tak jak sie tego spodziewałam. Wyszłam na scenę, wszyscy patrzyli na mnie. Komisja siedziałam w milczeniu. Był tam dyrektor szkoły i jeszcze jacys inni ludzie. Właczyli muzyke i po chwili zaczełam tańczyć. Napoczątek szło mi bardzo dobrze, ale gdy ujrzałam na publiczności Louis'a to potknełam sie i upadłam. Nie mogłam sie skupic i tanczyc dalej noga mnie boalała. Po połamaniu jest troche jeszcze obolała.Podniosłam sie i zaczełam od nowa, lecz ciągle utykłam. Wtedy moja muzyka została wyłączona i dyrektor powiedział:
-Czy ma pani jakąs kontuzje?-
-Nie, nie juz nie - odpowiedziałm
- Zdaje mi sie że tak nie mozemy dalej prowadzic pani przesłuchania- powiedziała pani siedząca obok
-Ja dam rade, prosze o jeszcze jedna sznase- powiedziałam
- Niestety nie zapraszam za rok - powiedział dyrektor
Wszystki oczy z publiczności byly zwrócne na mnie. Ktos krzyczał zeby dać mi sznase, ale dyrektor nie słuchał i krzyknął:
-Następny !- usiadł na swoje miejsce
Zeszłam ze sceny poszłam do szatni, przebralam sie i usiadłam na ławce. Łzy leciały mi z oczu, jest mi strasznie przykro ze się nie dostałam. Napisałam do taty sms'a ze sie nie dostałam. Spakowałam torbe i wyszłąm z szatni. Gdy nagle poczułam jak ktos obejmuje nie z tułu. Pomyslałam Harry i sie obróciam się, wtedy zobaczyłam Louis'a
-Co masz taka mine ? - zapytał
-Myslałam... nie nic- powiedziałam
-Liczyłaś ze to Harry ?- spytał
Kiwnełam tylko głową i przytuliłam sie do chłopaka
-Nie dostałam sie do szkoły, mama miała racje jestem beznadziejnna nie nadaje sie - powiedziałam
-Nie mów tak, szło Ci dobrze , ale po złamaniu od razu na przesłuchanie?- powiedział
- Skąd wiesz ?- zapytałam i Odsunełam sie od niego
-Harry mówił mi wszsytko rcazej Niall Zayn i Liam tez wiedzą więc sie nie gniewaj- usmiechnął sie
-Aha, to gdzie on jest ?- spytałam
-Śpi, jeak wychodziłem jescze spał - powiedział
-tak myślałam - powiedział
-Zapraszam na gorącą czekolade- zabrał mnie z tej szkoly
Humor mi się poprawił roche. Gorąca czekolada dobrze mi zrobiła. Teraz siedzimy sobie w kawiari pijąc czekolade i jedząc ciacho. Harry zadzwonił do mnie przed chwila odrzuciłam. Nie chce tak z nim gadać. Louis wraca do domu, obiecal ze mnie podwiezie do niego.
Od autorki:
Jakoś leci ? @believeyouuu zostaw te konie xd bo klawitura pęknie
@baddayyy masz jeszcze zdrowe czoło xd?
co u was??