Obudziłam się, w domu panowała cisza, leżałam na łóżku w pokoju gościnny obok salanu przykryta moim kocem, pod nogą miałam położone dwie poduszki. Usiadlam na łóżku usłyszałam cichy głos z salonu. Wzięłam kule i powolnym krokiem podeszlam do drzwi salonu. Na kanapie był Harry, spał oparty głową o oparcie. Telwizor grał, paliła się lampka. Podeszłam do szafy wyjelam koc, wzięłam dwie poduszki i podeszłam do kanapy, usiadłam na brzeg łóżka kładąc na ziemi kulę. Podniosłam głowę chłopaka i położyłam poduszki, lekko się poruszył wtulając głowę w poduszki przykryłam go kocem i wstałam z łóżka. Wtedy z pokoju wyszedł tata i powiedział cichym głosem :
-wróciłem pół godziny temu Ty spalaś w pokoju a Harry tu nie chciałem go budzić -
-Rozumiem dobrze że jesteś - powiedziałam tulac ojca
-Czy coś się stało?- zapytał
-Nie nie dlaczego? Cieszę się że jesteś - odparłam stojąc wtulona w tatę
-Harry to dobry pracownik, moje dokumenty w końcu są na właściwym miejscu, strona internetowa wygląda coraz lepiej - powiedział uśmiechajac sie do mnie
-Tak to dobry pracownik - powtórzyłam po tacie
-Lubisz go? - spytał
- Tak jest dobrym przyjacielem - powiedziałam
-A teraz czas do łóżka -powiedział tata biorąc mnie na ręce i niosąc do łóżka
-jak za dawnych czasów -powiedziałam
-rozmawiałem z mamą, nie jest przekonana co do tej przeprowadzki -powiedział kładąc mnie na łóżku
-Domyślam się co na to Sophie? Nie odbiera moich telefonów -mówiłam
-Twierdzi, ze ona nie chcę się przeprowadzić a Ty to już jak chcesz, twój wybór -powiedział i szybko dodał
-Dobranoc kochanie-
-dobranoc tato -powiedziałam przykrywajac się kocem.
Już prawie zasnelam gdy dostałam sms'a ,,dziękuje za koc i poduszki, bardzo to miłe. Słodkich snów dobranoc :-)"
Odpisalam : ,,Nie ma za co dobranoc :-)"
Od autorki :
Nocna wena nigdy mnie nie opuszcza. Piszę mi się lepiej nocą xd chyba czad spać.
Dobranoc :-*