Nie znałam siebie jeszcze takiej.Takiej uśmiechniętej,tak bardzo patrzącej w oczy,tak bezpiecznej.
I nikt wczesniej nie patrzył tak na mnie,nie czuł tak bardzo mojego ciała,moich mysli.I wydaje mi się ,że to trwa dużo dłużej,że nie miesiąc a jakieś kosmiczne lata. I zlewa mi sie to w jeden wielki okres szczęścia i pomyślności. A tak duzo jeszcze przed nami.