photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 MAJA 2013

love story

Rozdział 9

"Pierwsza rozłąka..."

Nadeszły wakacje. Spędzali ze sobą bardzo dużo czasu. W końcu nadszedł ten dzień, w którym musieli się pożegnać. Spotkali się o dwunastej i chodzili do wieczora. Czas minął jej bardzo szybko. Była niemal pewna, że gdy będzie tam nad morzem będzie czas płynął jej bardzo wolno. Stwierdziła, że go odprowadzi. Wiedziała, że będzie płakać. I tak było. Płakała. Była wściekła na rodziców, że kazali jej jechać i jeszcze bez niego. Widziała, że w jego oczach też pojawiły się łzy. Ostatni raz się przytulili. Najchętniej uciekłaby do niego, aby spędzić tam tydzień. Z nim bez żadnych trosk. Niestety musiała myśleć realnie. Wiedziała, że jeżeli by zrobiła takie coś rodzice by jej tego nie wybaczyli. Każde z nich poszło w inne strony. Odwracała się, on także. Musiał czuć, że ciągle płacze, przecież łączyła ich taka więź jak bliźniaki. Zawsze czuli jeżeli się coś złego działo. Dzwonił. Odebrała, próbowała powstrzymać płacz. Nie mogła. Jeszcze wiedziała, że pod jej nie obecność idzie na osiemnastkę brata, na którą była także zaproszona. Niestety nie mogła iść, bo wyjazd... Nie martwiła się tym, że ją zdradzi. Zaczęła mu ufać od nowa.

Nastąpił dzień wyjazdu. Wyjechała wraz z rodzicami około szóstej rano. Napisała do niego, on nie był zły, że go obudziła. Pisali całą drogę. Wzięła ze sobą misia od niego. Czuła w nim jego zapach. Po długiej drodze w końcu dojechała do Darłówka. Razem z rodzicami miała piękny hotel. Wygodne łóżka, duży pokój. Jednak marzyła o tym, że Damian zrobi jej niespodziankę i przyjedzie. Wiem... nierealne. Ale Ola to typ marzycielki. Gdy już się rozpakowała zadzwonił do niej. Wyszła przed hotel i usiadła na bujaczce. Bujała się i rozmawiała z nim. Pochwaliła mu się, że już nie płacze, bo mu to obiecała. Jednak nie mogła się powstrzymać od płaczu. Wyczuł to, dlatego zakończyła szybko rozmowę. Mijały dni. Do wyjazdu zostały dwa dni. Był czwartek, a Damian szykował się już na osiemnastkę. Pisali ze sobą do późna. Jednak Ola już o siódmej rano została obudzona przez swojego księcia. Chociaż zasnął o piątej rano, wstał już o siódmej. Odliczali dni do wyjazdu. W dzień wyjazdu rodzice postanowili, że skorzystają z okazji i wjadą na basen. Ola tego nie chciała, ale przemilczała tą sytuację. Po godzinie weszła do samochodu. Napisała szybko do niego. Damian nie mógł wysiedzieć w domu i wyszedł z domu już o godzinie czternastej. Czekał dwie godziny. Na nieszczęście padał straszny deszcz i był korek. Gdy już dojechała pobiegła szybko do domu, przebrała się i wybiegła. Stał pod blokiem. Rzuciła mu się na szyję. Czekał tyle czasu, aby spotkać się na pół godziny. Omówili się na jutro. Ola już nie mogła się doczekać, bo przecież jeszcze nie na cieszyła się swoim Skarbem. Następne dni cieszyli się sobą. Mama próbowała namówić Olę, aby wyjechała na tydzień do siostry, ale ona tego nie chciała. W końcu podjęła decyzję, że pojedzie, gdy Damian będzie na obozie. Mama się zgodziła. Już wiedziała co wydarzy się przed jego wyjazdem....

 

jesteście ciekawi co się wydarzy? a może coś podejrzewacie?

mam pisać dalej kliknij "fajne" 

ps. piszcie w komentarzach co sądzicie o tej

szczeniackiej, ale jakże mocnej 

MIŁOŚCI <3

Komentarze

yoankaxd Przyjemnie się czyta;)
12/05/2013 12:30:08
aluu17 Fajne pisz ;**
11/05/2013 21:18:39
amongthem fajne, zapraszam :3
11/05/2013 20:12:21
nouss Ładnie! : )
11/05/2013 20:01:36
hambux pisać dalej ? :)
11/05/2013 20:02:34