photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 MAJA 2014

Odrodzenie rozdz. IV cz. I

 

Odrodzenie

Rozdział IV

część I

 

Mam dosyć tego ciągłego zasypiania i budzenia się. To mnie męczy. Wszystko mnie męczy. Wszystko mnie boli. Denerwuje mnie moja bezsilność. Jestem słaba. Beznadziejna. Nie poradzę sobie. Nie dam im rady. Z nikim nie ucieknę. Nigdy się nie dowiem kim jestem. Nigdy nie odzyskam pamięci. Nigdy - szepczę cicho. Psychika mi siada. Nie mogę się poddać - myślę. Skoro i tak zginę muszę spróbować walczyć, ale do tego muszę nabrać sił. Nie zdążę. Nie mam na tyle czasu.

 

W pomieszczeniu nikogo nie ma. Wstaję gwałtownie nie zważając na ból. Dobiegam do mebli. Otwieram, szukam czego tylko się da. Muszę coś znaleźć, jakieś narzędzie. Cokolwiek. Cokolwiek co mnie uratuje.  Przy okazji szukam jakiś dokumentów. Imion. Nazwisk.  Czegoś co pozwoli poznać mi tożsamość tych ludzi.

 

Jedna z szafek jest zamknięta na klucz. Wzdycham głośno. Skąd mam go wziąć ? Rozglądam się. Szperam. Idiotyczne.  Całkiem instynktownie sprawdzam pod poduszką. Jest ! Mam ! Chcę otworzyć drzwiczki, ale słyszę że ktoś nadchodzi. Cholera nie teraz ! - myślę. Szybko biegnę na swoje legowisko. Upadam. Tłumię jęk bólu. Udaję, że śpię. To nie takie trudne biorąc pod uwagę to, że ledwo oddycham.

 

To znów on. Podchodzi do mnie, sprawdza mi puls. Jęczy z niezadowolenia. Czuję że łapie mnie za dłoń. Nie wiem co mam robić. Uciekać ? Uderzyć go ? Psychopaci po prostu psychopaci -  myślę.

 

- Nie pozwolę im na to rozumiesz ? ­ - mówi  Nie udawaj że śpisz, za długo cię znam Kama - wzdrygam się na to imię. Otwieram oczy.

 

-  Jak długo ? ­- skoro niby długo mnie zna powinien wiedzieć o mnie wszystko.

 

- Sześć lat - jestem w szoku. Niby skąd? Niby jak ?

 

- Kłamiesz - Stwierdzam bez zastanowienia -  nie prawda, nie możliwe.

 

- W tym momencie wiem o tobie więcej niż ty sama. Opowiem ci wszystko jak stąd uciekniemy - widzę czułość w jego oczach. Udaje. On na pewno udaje. Niemożliwe. To nie prawda.

 

- Dlaczego chcesz stąd uciec ? - pytam. Może od tego powinnam była zacząć. Uśmiecha się smutno.

 

- Jeśli tu zostanę.. jeśli mi zostaniemy zginiesz, a ja razem z tobą - głaska mnie po głowie -  Nie pozwolę na to. Teraz tego nie zrozumiesz. Jeszcze nie teraz -  zwariował ! Po prostu zwariował !

 

            Wstaje. Patrzę jak odchodzi. Kładzie się na łóżku.  Muszę wyciągnąć coś z niego. A najlepiej jego z pokoju. Muszę się dostać do tej cholernej szafki.

 

- Jestem głodna - mówię niepewnie. Nic. Nie rusza się. Powtarzam zdanie głośniej. W końcu wstaje. Wychodzi. Mam chwilę. Otwieram mebel. Mam mało czasu. Najpierw przeglądam luźne kartki. Nic, tylko jakieś notatki. Książki. Mnóstwo książek. Kasetka z pieniędzmi. Mnóstwo pieniędzy. W końcu jakieś pudełko. Nasłuchuję. Cisza.

 

Otwieram. Woreczki. Narkotyki. Mnóstwo narkotyków.  Odkładam szybko pudełko tak jak było. Nie chcę o tym teraz myśleć. Szukam dalej. Album ze zdjęciami. Bingo ! Otwieram. Jakaś grupa chłopaków. Pewnie jego znajomi. Szukam dalej. Przeglądam kolejne strony. Tak to on z jakąś dziewczyną. Zatrzymuję się na chwilę nad zdjęciem. Wydaje mi się znajome. Nagle słyszę odgłosy. Cholera ! Nakryje mnie ! Zamykam z hukiem szafkę. Wracam na swoje miejsce,  a album chowam pod materac. Kładę się szybko.

 

cdn.

Komentarze

charlouette Fajne :) czekam na dalsze losy, bo zapowiada się baaardzo ciekawie :)))
15/05/2014 10:59:57
halloffame ;*
15/05/2014 13:03:08

Informacje o halloffame


Inni zdjęcia: I am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89Koncert Nocnego Kochanka lupus89127. atanaja patkigd