photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 MAJA 2014

Odrodzenie cz. III

Odrodzenie

 

Rozdział III

 

 

-  Obudź się proszę ! Błagam obudź się  - ktoś szepcze. Otwieram oczy. Mężczyzna stoi nade mną pochylony. A, to ten chłopak. On płacze ? Przekręcam głowę. Jestem dalej w tym pokoju, jednak tym razem na łóżku.

- Gdzie ja jestem ?  - pytam lecz mi nie odpowiada. Znów sprawdza mi puls. Wyrywam mu rękę.

- Kim jesteś ? - pytam. Słyszę jego ciężki oddech.

- Popatrz na mnie - spoglądam na niego niepewnie -  no spójrz mi w oczy ! - zdenerwował się. Patrzę na niego nierozumnie -  dalej nic ? Nie przypominasz mnie sobie ?

- Nie - odpowiadam -  nic nie pamiętam.

- A wiesz kim jesteś ? - pyta przybliżając się. Wstrzymuję oddech.

-  Nie  - odpowiadam -  nie wiem.  Uśmiecha się. To jakiś psychopata ?

- To nawet lepiej Kama. To nawet lepiej -  mówi i wychodzi.

Kama ? To zdrobnienie wywołuje ból mojej głowy. Słyszę jakieś krzyki.

Przestańcie ! - krzyczę - dość !

Ktoś wbiega do pokoju. Łapie mnie i ucisza. Wyrywam się - Przestań bo cię zabiją ! -  Uspokajam się.

- Co tu się dzieje ? - pytam sama siebie.

-  Powiem ci jak stąd uciekniemy -  Odpowiada spokojnie.

-  Że co ?!

- Milcz ! I nic nie mów. Nic nie pamiętasz prawda ? - pyta spokojnie ­­ - i lepiej żeby tak zostało ­- kończy nie czekając na odpowiedź. Bierze mnie na ręce i kładzie na materac. Wiem, że mam się nie odzywać i nie ruszać. Mija chwila i do pokoju wchodzi kilka osób. To mężczyźni.  Znacznie różnią się od tego który mnie pilnował. Są zdecydowanie starsi i bardziej stanowczy, umięśnieni.

Jeden z nich podchodzi do mnie. Patrzę na jego twarz. Tak to ten, którego zobaczyłam jako pierwszego. Znów mi przyłoży ? Przymykam oczy. Boję się.

- Wiesz kim jestem ?- pyta głośno tak aby słyszała go reszta.

- Nie, nie wiem -  odpowiadam. Podchodzi następny. W między czasie zerkam na mojego stróża i widzę że mocno się krzywi.

- A mnie pamiętasz ? - pyta z cwaniackim wyrazem twarzy.

- Nie - odpowiadam. Popychają młodego chłopaka w moim kierunku.

-  A tego pamiętasz ? - pyta jeden z nich. Kiwam głową przecząco. Zaczynają się śmiać ­-  i widzisz taka jest ta twoja miłość. Wieczna niby - drwią z niego. Mrugam kilkukrotnie. Staram się skupić na tym co właśnie usłyszałam. Jaka miłość ? To ja i on.. coś z nim ? Porwali mnie dla niego ? Psychopaci ! - myślę.

-  Nic nie pamięta. Więc można ją wypuścić, przecież wam nie zaszkodzi.

- Chyba zwariowałeś !  wrzeszczy jeden z nich -  Przecież nas zaraz sprzeda ! Trzeba się jej pozbyć i tyle -  reszta kiwa głową na znak zgody.

Wychodzą wszyscy. Zamykają drzwi.

Czyli jednak umrę. Kładę się.

Umrę, a nawet nie wiem kim jestem.

cdn.

 

Informacje o halloffame


Inni zdjęcia: 1 /5/ 25 xheroineemogirlx*** staranniemilczyszDawno tam nie byłem. ezekh114Sybilla locomotivchłop mazowiecki locomotiv*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz