Przepraszam Was najmocniej za moją nieobecność ale nie potrafię pisać szczęśliwych opowiadań pełnych nadziei na lepsze jutro,
kiedy moja relacja z pewną osobą sypie się z dnia na dzień.
Postaram się jutro coś napisać, ale uwaga, mój zły humor może wpłynąć na dalszy los bohaterów w opowiadaniu, jak sami wiecie opowiadanie piszę na bieżąco.
Jak skończę bez dna, pojawi się coś nowego, pewien zarys już mam ale jak to wyjdzie w praniu to sami zobaczymy.
Trzymajcie się ciepło.
Dobranoc.