photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 PAŹDZIERNIKA 2013

Bez dna. Część 16

Klikajcie 'fajne' i komentujcie.
Jak myślicie co dalej się wydarzy ?

Postaram się napisać dziś jeszcze jedną część, a wy dajcie mi motywację !
Buziaki ;*
"Bez dna"

Część 16

 

Postaliśmy tak jeszcze przez chwilę, a później ponieważ zaczynało się już ściemniać zaczęliśmy się zbierać do domu. Droga w dół była o tyle trudniejsza, że było dosyć ślisko i stromo. Dodatkowo nie ułatwialiśmy sobie zejścia bo ciągle się przepychaliśmy. W którymś momencie Kamil popchnął mnie tak mocno, że zsunęłam się kilka metrów w dół. Może i nic takiego by się nie stało gdyby nie to, że podczas upadku uderzyłam mocno nogą prawdopodobnie o jakiś kamień.

- Nic ci się nie stało ? - zapytał spanikowany.

- Poza tym że boli mnie noga i prawie mnie zabiłeś to nic - odpowiedziałam śmiejąc się.

- Możesz wstać ? - zapytał, w odpowiedzi spróbowałam się podnieść ale od razu skrzywiłam się z bólu.

- Sierotka nie może wstać - powiedziałam uśmiechając się. Naprawdę bolało ale nie chciałam by czuł się temu winny. Podniósł mnie i wziął na barana. - Zwariowałeś ? Puść mnie ! - krzyczałam ale on mnie ignorował. Po chwili noga już tak  mnie nie bolała, ale oczywiście Kamil mnie dalej nie słuchał i postawił mnie dopiero przy samochodzie.

- Wsiadaj jedziemy do lekarza - rzucił otwierając mi drzwi.

- Po co do lekarza, przecież mówię że już tak nie boli - przewróciłam oczami.

- Wsiadaj i nie denerwuj mnie nawet - powiedział wściekły.

 

Posłusznie wsiadłam do samochodu ale nadal starałam się go przekonywać że nic mi nie jest, jednak on był za bardzo uparty.

Lekarz zrobił mi prześwietlenie, sprawdził dokładnie wszystko ale nie zauważył nic niepokojącego.

- Widzisz mówiłam, że nic mi nie jest - powiedziałam kiedy wyszliśmy ze szpitala.

- Ale mogło być - powiedział. I tak o to nasz dobry humor zniknął.

- To nie twoja wina - powiedziałam kiedy ruszyliśmy - no dobra, może trochę twoja, ale przecież gdybym ja nie była taką sierotą to pewnie nic by się nie stało.

 

Po chwili ciszy zatrzymał samochód na poboczu.

- Ale mogło ci się coś stać rozumiesz ? Przy mnie, przeze mnie, albo i nie, ale mogło i ..

- Ale się nie stało więc przestań się obwiniać - przerwałam mu - zapomnijmy o tym i jedźmy coś zjeść, bo jestem głodna i ty pewnie też okej ?

- Niespodzianka - wyrwało mu się - zapomniałem - popatrzyłam na niego pytającym wzrokiem.

- Jaka niespodzianka ? - zapytałam ale nie dostałam odpowiedzi.

cdn.

Informacje o halloffame


Inni zdjęcia: Witam w moim świecie ! zaburzonykamilRegres. surprisemotherfuckerTULIPANY ... part 8 xavekittyxPrzerwa w trasie andrzej73Droga do Stadniny bluebird11A flower quen136. atanaLas chasienkaMiłego milionvoicesinmysoul;) damianmafia