Hej Kochani.
Piszę ten wpis w nietypowej i nie cierpiącej zwłoki sprawie, która może zwiększyć szanse na zdrowie i życie wspaniałej, młodej Dziewczyny - Moniki Lis.
Pracuję obecnie w firmie Cargotec Poland, w Stargardzie Szczecińskim, gdzie w październiku 2014r. miałam okazję poznać nową koleżankę, która właśnie rozpoczynała pracę w naszym dziale. Monika Lis - zaledwie 26-o letnia Dziewczyna, jak się okazało o złotym sercu, z ogromnym poczuciem humoru, Osoba, której nie da się nie polubić i zarazem Mama małej Zuzi, która we wrześniu skończy 6 lat i rozpocznie naukę w pierwszej klasie...
Jak się okazało - Monika zaczynając pracę u nas od ponad roku borykała się z anemią, której przyczyn lekarze nie potrafili zdiagnozować...
W listopadzie 2014r.u naszej Koleżanki postawiono diagnozę... Ostra białaczka limfoblastyczna - jedno z najgorszych świńst, jakie mogło jej się przytrafić... Od tej pory Monika niemal bez przerwy przebywa w szpitalu, w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie odbywa leczenie. Przeszła już pięć punkcji lędźwiowych z podaniem dokanałowym leku - ostatnią wczoraj, jedno leczenie indukcyjne, dwie konsolidacje i dziś rozpoczęła kolejną indukcję.
Tuż po Świętach Wielkanocnych Monia chwaliła się, że jest na coraz lepszej drodze do wyjścia na prostą, jej wyniki polepszają się, a jeśli wszystko nadal będzie zmierzać w tym kierunku - lekarze dają jej duże szanse na całkowity, choć powolny, powrót do zdrowia.
Kontaktowałam się z nią w niedzielę, po niecałych dwóch tygodniach przerwy i tym razem nie chciała sprzedać mi tak dobrych wieści jak poprzednio... Obecnie naszej Moni lekarze zaczęli podawać 10-o dniową inwazyjnę chemię, która wiąże się z ogromnymi konsekwencjami i może nieść za sobą wiele komplikacji... Ponadto, co gorsza, nasza Koleżanka oczekuje na przeszczep szpiku kostnego - jest pacjentką, na którą lekarze mają wyznaczony priorytet... Niestety, wśród jej rodziny nie ma nikogo, kto mógłby zostać dawcą, choć zostały przeprowadzone stosowne badania&
Kochani, w związku z tym, że nienawidzę czuć się bezsilna - jeszcze w niedzielę, wiedząc co się dzieje zapisałam się do bazy Potencjalnych Dawców Szpiku. Jest naprawdę niewielkie prawdopodobieństwo tego, że okażę się jej bliźniakiem genetycznym i pomogę jej sama... Od 1:200.000 do 1:1.000.000...
Za zgodą Moni podjęłam się szukania i zrzeszania chętnych, którzy zechcą zapisać się do bazy Potencjalnych Dawców. W Cargotec akcja już ruszyła. w poniedziałek pracownicy firmy dowiedzieli się o chorobie naszej Koleżanki, współpracuję już z Fundacją DKMS, która pomoże nam przeprowadzić z korporacji, ale też na ulicach Stargardu Szczecińskiego Dni Dawcy.
Jednak wierzę, że poza naszą firmą i nie tylko wśród ludzi, którzy mieli okazję poznać Monię jest mnóstwo osób, które mogą i zechcą nam pomóc.
Podrążyłam trochę temat bycia Dawcą, bo wydaje się zawsze, że przeszczep szpiku to strasznie inwazyjny dla dawcy zabieg - jednak jak się okazuje, nie taki diabeł straszny, jak go malują. Aktualnie w 80% przypadków pobiera się szpik z krwi obwodowej (lekarze wkuwają się w jedną rękę, filtrują krew z komórek, które potrzebne są biorcy, a pozostałą wtłaczają drugą ręką). Tylko w 20% przypadków zabieg jest cięższy, a komórki pobiera się z talerza miednicy.
W związku z tym, Kochani, proszę Was wszystkich o wsparcie.
Poniżej jest link do strony, którą podesłała mi Monika:
www.dkms.pl - strona fundacji, która pomoże nam w firmie zorganizować Dni Dawcy.
Ponadto w każdym Punkcie Krwiodawstwa, w wielu miastach można zapisać się na Honorowego Krwiodawcę - zgłaszając przy tym chęć znalezienia się w bazie Potencjalnych Dawców Szpiku. Każdy z nas, kto zdecyduje się na taki ruch zwiększa szanse Moniki na powrót do zdrowia, rodziny i normalnego życia!
Ze swojej strony obiecałam Moni, że nie zostawię jej z tym samej. Nie potrafiłabym.
W związku z tym PROSZĘ WAS WSZYSTKICH, miejcie gorące serducha, zgłaszajcie się do Punktów Krwiodawstwa, lub rejestrujcie na stronie www.dkms.pl - zestaw rejestracyjny możecie otrzymać pocztą, wypełnić i odesłać formularz do Fundacji - to naprawdę nic trudnego - a każdemu choremu może uratować życie.
Jeśli jest możliwe, żebyście ruszyli ten temat na większą skalę - są większe szanse pomóc naszej Koleżance, ale i innym chorym.
Mam nadzieję, że każdy, kto dowie się o naszej akcji wykrzesa w sobie chęć pomocy.
Kochani, wykażcie się zrozumieniem i dobrym sercem - bo takich ludzi teraz nam potrzeba. Zarejestrujcie się jako Potencjalni Dawcy Szpiku - wiem, o jak wiele proszę, tym samym wiedzcie, jak wiele możecie dla kogoś zrobić...
Pozdrawiam i liczę na odzew i wsparcie z Waszej strony,
Ania Byszkiewicz
Inni użytkownicy: merymery2natala2137bizghomissremarkable1asia0211winstzawodowybarbariaanpapierowemiastorafalpaczes
Inni zdjęcia: Surprise qabiTam będzimy bluebird11Omohhnkhfg kurdupelpunk1477... maxima24... maxima24Zima 2025r. rafal1589Beza gorąca. ezekh114Piesek merymery2Koń na resorach bluebird111412 akcentova