nie mam zdj, nie mam czasu pisać ani weny na pisanie notek....
to był dłuuuugi tydzień, dłuższy niż mogłam sobie wyobrazić, całe dnie w pracy, po 12h dały sie we znaki, plus ta choroba...ale na szczęście wracamy do normalnego trybu i w końcu się wyleczy lam więc jest szansa że nie padne ;)
znajomość z Dervisem się rozwija, kto wie kto wie ;) wczoraj w Forum na piwku ;) w końcu prawdziwy sezon bo i pogoda perfekcyjna ;)
tak to nawet imprezy ostatnio ucichły, Angeliga w NIemczech, Tolga, Murat, Sulejman i Asyen wyjechali, reszta na urlopach w swoich domkach/krajach no i spokój jest ....
sesja zakończona....part 1....w połowie ok, o resztę będziemy walczyć dalej ;)
;D
jutro do domku na weekend ;)