Chora tak bardzo......
zdj with Angelika, Tiago i Anka....Bania <3
w piątek ur Dervisa i mieszkaniowe rewolucje...nie ma jak zderzyć sie z zamkniętymi drzwiami o 3 rano i nie móc ich otworzyć....i trzeba wrócić do Bani z której sie tak cichaczem wyszło....jaaki wstyd, jaki wstyd!!
sobota miała byc krótka w yszło jak zwykle i wieczorem prawie umarłam...a miałam jechac do domku .... niedziela w Rdzawce, cały dzień z rodzinką, braciszkiem ktory wpadl na weekend z Niemiec i.....bratową ;P
a dziś odwiozłam młodego do Brzeźnicy i już w Krk....biore sie za pisania pracy .....wieczorkiem do lekarza bo jest tragedia...