Dni gryfina 2010

no i w zeszla niedziele wybralismy sie an dni gryfina i na tym powyzszym niewyraznym zdjeciu gra dzem. koncert do przezycia;) nei moja kapela i nie moj gatunek ale koncerty ogolem maja swoja pozytywna atmosfere wiec bylo ok;)

z grubsza troche sie ostatnio dzieje;) w serwisahc z piotrem wiele ewolucji, codzien cos nowego to cos smeisznego to cos za co ma sie ochote ludzi wieszac pod sufitem ale ogolem zajecie od czasu doc zasu absorbujace;)

w zwiazku z czestczymi pobytami na pomorzanach spadla mi czestotliwosc... wszystkiego;) anime ps treningi spotkania z ludziami ale nie jest tragicznie:)

wczoraj ogladalismy pudziana;) walka dziwna;) pudzian silny ale w rezultacie gdy w koncu sie zmierzy z kims z wyzszej polki to bedzie wiedzial ze MMA nie dla niego;)

No i sprawy sercowe... poznalem pewna Agate;) trudno cokolwiek wnioskowac bo znamy sie krotko ale na chwile obecna wiem ze chcialbym ja dzisiaj znow zobaczyc, tak samo jutro i tak samo w dniach nastepnych, wczoraj dzieki niej naprawde sie smialem a nie zdaza mi sie to zbyt czesto:) nie to zebym smutny czy przybity chodzil bo zycie mnie raczej nei zagnie ale jednak zeby moc w pelni sie usmiechnac i rozesmiac to jakis impuls musi pozwolic mi na chwile calkowitego zapomnienia, tobie Kropelko za taka chwile dziekuje:*

SPESZALOWE DZIENKSY za sprawdzian dla przyjaciol, przez konsekwencje czynu wykreowany