Wpiska z czw-pt napisana teraz;)

Jest godzina 23:43.. Pomimo tego że mam jutro egzaminy nie chce mi się spać, cały czas rozmyślam nad moim marnym życiem.. Wiem że głupio jest tak ciągle rozmyślać i użalać się nad sobą i że głupio jest też pisać to puźniej na photoblogu, ale w sumie i tak nie mam nic innego do roboty.... 

A więc..

Znowu mam myśli typu że miało się tyle zmienić, miało wszystko na nowo się odrodzić, miało ale tak się nie stało..

Nie mam już wiary i motywacjii w marzenia, chodź wiem że mam jeszcze dużo do stracenia. Jestem z Maćkiem, ten związek jest na dziwnych zasadach i nie tylko zasady są w nim dziwne ...

ale ja go kocham i to on i tata są moimi najbliższymi osobami..

Niedawno z nim rozmawiałam, poprawił mi nastrój, ale co z tego skoro ja nie mogę cały czas bujać w obłokach on jest tam, a ja tu  nie ma nas jesteśmy ja i on osobno i to się prędko nie zmieni , jesteśmy razem, a jednak osobno.. ja mogę jedynie starać się o to by być z nim na tyle na ile czas i on mi pozwoli..

Nie wiem kim jestem i co się ze mną stało, gdzie się podziała tamta dziewczyna ..

Chwilami siebie tak bardzo nienawidzę, że chciałabym się zabić ale nie mogę bo przecież zabić może mnie tylko tata albo on  nikt inny nie jest w stanie mnie tak bardzo zranić, jeszcze ja mogę się zranić, ale nie na tyle by mieć odwagę spojrzeć w oczy śmierci mimo że tego pragnę..

Teraz są egzaminy, nawet one mnie nie interesują, nic mnie nie interesuje....

Dzwoniła matka, nie wiem co mam myśleć na jej temat , kocham i nienawidzę , te dwa uczucia mną zawładnęły, nie ma innych we mnie uczuć i to dlatego jest mi tak trudno.. Jeszcze jest obojętność, która sprowadza mnie do bezsilności i bezradności... To też jest trudne..

Muszę narazie się skupić na nauce, na tacie, na ukochanym, tyle że będzie ciężko bo będę musiała podzielać uwagę na walkę pomiędzy samą sobą, a ja przecież nie mam ani zbroi ani wiary ani pojęcia kim jestem, nie mam nawet telefonu do przyjaciela, dotyczy to tylko mnie, nie złe bagno, najgorsze jest to że ono jest czasem czarne czasem białe nigdy kolorowe.. ;//