Czas leci nieubłaganie szybko.. Ale wiosny nie widać.. słoneczko próbuje sie przedostac przez te chmury i warstwę śniegu ale coś ma ciężko przegonić tą uciążliwą zimę, która doprowadza tylko do irytacji i przez którą nie jedna osoba nabawiła sie już poważnej depresji. Na szczęscie mnie ta depresja nie sięgnęła. No jak ma się to co się chce to czegóż chcieć więcej :) Może nie mam milionów chaty z basenem ani extra fury ale mam to co najcenniejsze.. spełnioną miłość rodzinę i niektóre uciążliwe sprawy jakoś się powoli rozwiązują . Najważniejsze że narazie nie mam powodu by narzekać np. na brak pracy bądź brak pieniędzy itd.
___________________________________________________________________________________
Niedługo koniec postu, jakaś imprezka się może trafi :P
Rafałcio koniecznie namawia mnie na Pomarańczę, ale będę o tym myśleć po poście. Może zbierzemy swoją ekpię i się tam zabawimy W każdym bądź razie na tą okazje włoski mam zrobione oraz pomaranczowe szpile już mam :D zdj mych cudeniek tez sie pojawią
Mojemu Słoneczku dziś zachciało się Berlina, ale nie bez powodu. Grunt że ma w tym skryty cel AJĆ