I może to morze strat, a może to już ocean.
Czasem chciałabym napisać coś innego, niż to co zwykle, ale cóż, nadal moje JA przegrywa z tym ja, które jest słabe i bezbronne, a co najważniejsze - naiwne. Hehs
Ilu ludzi mijasz codziennie na ulicy, ile wspomnień zostaje zdeptane, gdy przechodzicie obok siebie patrząc w ziemię, odwracając głowę.
Ilu ludzi zgasło jak zapałka, zbyt wcześnie, zanim zdążyłeś się pożegnać, zanim podałeś swoją dłoń w geście pojednania.
Ilu ludzi jeszcze spotkasz, ilu zostanie w Twoim życiu, ilu odejdzie w zapomnienie, ilu zostawi tą cholerną pustkę której nie będziesz potrafił załatać.
Ile uśmiechów, łez, zwycięstw i porażek doświadczysz w ciągu całego życia - nie wiem, wiem jedynie, że chciałabym mimo to, wszystkiego doświadczyć.
Upadam < WSTAJE.