There is nothing left of you
I can see it in your eyes
Sing the anthem of the angels
And say the last goodbye
Hej, jestem kimś w ciele Patrycji, demotywuję ją, pozwalam na nic nie robienie, na łzy, na smutek i na wszystko to, co jest zupełną przeciwnością jej osoby. Nie pozwalam jej jeść, ani spać, spędzam sen z powiek koszmarami. Izoluję od świata, sprawiam że zamyka wszystko w sobie. A moje ja? Moje ja gra dobrą minę do złej gry, ale widocznie uważa że tak będzie lepiej, tylko dlaczego?
Jak wielką rolę w życiu pełni wsparcie innych, jeśli jesteś małą gałązką, którą łamie mały podmuch wiatru, musisz mieć chociaż jedną porządną gałąź przy sobie, która da Ci tą pewność, że nie jesteś sam i dasz radę. Upadam, wstaje, upadam i znów wstaje. Chociaż...w tym wszystkim co robię, co mówię, straciłam cel do którego dążyłam. Wiem, że to tak działać nie powinno,ale moją najlepszą przyjaciółką i antydepresantką jest siatkówka, niestety jest to bardzo krótkotrwały lek na wszelkie dolegliwości. Czuję jakby mnie nie było, jakbym znikała, stawała się niewidoczna i niezauważalna, znikają emocje, uczucia, znika zapał i determinacja która kiedyś była moją główną cechą. Hej, moje ja, możesz już wrócić - potrzebuję cię.
Inni zdjęcia: Plama. ezekh114Anioł locomotivBariera. ezekh114JA I KOCIE GRAFFITI ^^ xavekittyx;) patkigdJa patkigdJa patkigdNa działce :) nacka89cwaJa nacka89cwa... maxima24