uśmiechem po słowach 

A&D

Siedzę w łóżku z laptopem na kolanach i zastanawiam się jak mam zacząć po tylu latach nieobecności...

Hey Miśki?

Siemaneczko, jak tam u Was?

A może... Eh tak dawno mnie tu nie było, że aż wstyd. Jak się macie?

Tak na zdjęciu to MY.

Tak, nadal jesteśmy razem.

Na tym zdjęciu jeszcze jako narzeczeństwo.

W dniu dzisiejszym piszę do Was jako żona.

Jak sami widzicie poczyniliśmy pewne zmiany w naszej relacji ;)

Muszę przyznać, że z wiekiem trudniej jest uzewnętrznić własne uczucia i opisać otaczający nas świat.

Niby jesteśmy tacy sami, a jednak inni. Niby nasza relacja jest niezmienna w swojej stałości, a jednak ewoluuje.

Niby mamy tych samych znajomych, a jednak segregacja nikogo nie oszczędza.

Niby nadal w tym samym miejscu, a jednak w innym.

Mimo każdej zmiany, nowej decyzji, obraniu innych ścieżek i wybraniu wspólnej drogi -

Jesteśmy. Tu. My. Dla siebie. Dla Was. Dla świata.

Poczułam pewien zawód widząc jakość dodanego zdjęcia. Ale dojdę do tego jak to zmienić.

__________________________

Piosenka na dziś: Welshly Arms - Legendary

5 Seconds Of Summer - Youngblood