I kolejny wpis.... Od wpisu do wpisu mija okres czasu który chcę przemyślać właśnie tutaj. Czy stało się to czego się zawsze obawiałem. Zyję, nie żyjąc a raczej stagnując? Czy tak zaczyna się śmierć? Dzień, w którym zrozumiałem, że to co zawsze uwielbiałem robi się obojętne; bez wyrazu. Aż nie chce się pisać. Rybaki, piękny klimat i mieszkanie. Szkoda, że czuje się zamknięty w tych 4. ścianach a niemoc nie pozwala mi ich opuszczać. Chce się rozwijać, chce działać, CHCE ŻYĆ!
Inni użytkownicy: sahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02
Inni zdjęcia: Wolne patusiax395New Hair Right dawsteTo, co zostaje, gdy nie ma nic. comarroTears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktnccPrzepełnienie świąteczne bluebird11