No to mamy rocznego Gierka xD
Mała słodka kulka u której jedyne co się zmieniło to to że trochę urusł i utytł na brzuszku xD
Dziś pojechałam do stajni w trybie pilnym bo był klijent a pan zapomniał mi o nim powiedzieć ,
no ale starość ma swoje prawa mógł nie pamiętać .
Jak juzbskoczyłam tego chłopca uczyć to sama poszłam poskakać ,
jednak skoki nam dziś nie szły :/
a deszcz i tak spadł po 10 min jazdy może 15 bo 10 to trwała rozgrzewka :/
W sjumie to nic ciekawego się u nas nie dzieje .
Gierek sporo odpoczywa nie wiem po czym ale trudno ,
a ja pomagam czasami tacie przy przeszkodach :p
Bramka podobno już jest , równoważnia tez kładka na podwyższeniu skończona slalom do pomalowania no i jeszcze trzeba pokolorować nowe drewniane drągi do stacjonaty :D