Nosorożec z szafyyy !!! xd 

 najlepszy obóz świata! tęskno tam. Było najcieplej pod słońcem, na plaży najprzystojniejszy kelner i najpyszniejsze drinki. Wielka ilość meduz w morzu, ale cóż i tak się pływało, nawet po wspominkach Alexa z dzieciństwa jak to kupa w tym morzu koło niego przepłynęła. I brakuje sklepu w którym pani w słupku liczyła przez 30 min. i fajek bez smaku ( ale miały ładne opakowanie). Basenu też brakuje w którym pływał nie wiadomo skąd papier toaletowy,  gier i zabaw organizowanych jak już nie było nic do roboty. Wieczornego chodzenia na miasto gdzie na ulicach pełno ludzi którzy chodzić nie umieją . Na niektórych też pełno murzynów którzy za kasią szaleli jako że piękna blondynka z niebieskimi oczami. I brakuje kolesi w różowych podkoszulkach. Wieczornego picia na plaży i śpewania najdurniejszych piosenek. Głupich pomysłów jak : ida, ida biegnijmy do miasta plażą. ! Brakuje dyskoteki gdzie leciał ciągle : Pitt Bull i know u want me i bep boom boom pow. i tańczenia zorby. Eh i tęskno za tymi wszystkimi naj : za Milenką z którą pakowałyśmy nocą ;* , za Tomaszem, polskim Johnnym Bravo ;* , za Alexem który był najgłupszym i najkochańszym ;* , za Jaśkiem który był strange ;*, za Karoliną z najdłuższymi rzęsami :*, za Laską który mówił za dużo :*, za Grzesiem który był wiecznie zmulony :*, za Maćkiem który budził najlepiej :*, za Agą która jadła najwięcej ;* , za Kamilem i drukarką ;*, za Kostkiem i jego najgłupszymi pomysłami ;*, za Michałem bo nie wiem czemu ale zawsze mi się śmiać chciało jak coś mówił ;*. Za Kasią też tęsknie ale już 20 się zobaczymy i jakoś wiem ze kontakt nam się nie urwie , ale baw się dobrze na tej Majorce i podrywaj murzynów;*