photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 30 KWIETNIA 2015 , exif
749
Dodano: 30 KWIETNIA 2015

REFLEKSJA

W domu zawsze było dużo wódki, między nimi dużo kłótni

Kwestią czasu aż zamknie drzwi i nas opuści znów

Pamiętam płacz matki jak chciała go ukryć

Jego obietnice dane nam - setki pustych słów

Tyle razy powtarzałem, że nie będę nigdy

Taki jak on i swoich bliskich tak nie będę krzywdził

I mimo, że na sercu nadal mam wycięte blizny

Jestem taki sam i ranić jak nikt potrafię bliźnich

Tyle razy mogłem żyć tak jak nie chciałem żyć

I wmawiałem sobie, że będę tam gdzie nie miałem być

Twarze z tamtych lat rozpłynęły się jak tamte dni...

 

Nie mogę zasnąć, brak snu stał się rutyną

Obecną w moim życiu jak ból i sztuczna miłość

Dawno nie czułem się dobrze tu, znowu coś mnie ciągnie w dół

Widzę swoje odbicie w lustrze, nie umiem w twarz spojrzeć mu

W końcu mam za co żyć, nic - za co chciałbym umrzeć

To co zdobyłem wcześniej, przełożę na starty później

Mój umysł to straszny burdel, gubię się w tym rzadkim gównie

Może dasz mi rękę i wyciągniesz stąd zanim pójdziesz?