Nic nie jest statyczne, życie wciąż pędzi do przodu i nawet jeśli każdy następny dzień wydaje się powtórką poprzedniego to coś się zmienia... W nas. Każdego dnia walczymy ze swoimi lękami i słabościami, uczymy się radzić sobie z przeszkodami, otwieramy się na świat i ludzi. Z tym otwieraniem się na ludzi bywa różnie. Czasem osoba, do której nie podchodzimy z entuzjazmem nagle okazuje się bardzo ważną częścią życia a ktoś z kim wiązaliśmy naszą przyszłość nagle odchodzi. Czy to nie smutne, że choć robimy co się da tracimy bliskich? Czy zbliżanie się na siłę ma sens? A co z przywiązaniem?
Jedyne co możemy zrobić to cieszyć się każdym wspólnym momentem i pokazywać, że doceniamy obecność drugiego człowieka.