Egzaminy, jutuby i hektolitry herbaty z miodem. Plany wielkie i te całkiem malutkie.Rekrutacja i grafiki. Błędy, przeprosiny, wybaczanie i wzloty. Upadki, fochy i wątpliwości. Refleksje, postanowienia i nowe wyzwania.
Rok pod hasłem "Nie błyszczysz się - nie liczysz się"
Zamęt.
Wiem.
Gubię się. Albo jeszcze się nie odnalzałam.
Na zmianę pojawiają się wielkie ambicje i jeszcze większa rezygnacja. Dam radę? Warto próbować? A jeśli nie wyjdzie? A co jeżeli jednak wyjdzie?
Luty będzie ważnym miesiącem. W lutym zrobię coś totalnie szalonego. Odpocznę. Ola mnie zna, Ola nie wierzy. Oczyma wyobraźni już widzę tą idealnie wyregulowaną brew uniesioną po samą grzywkę w możliwie najbardziej cynicznym wyrazie twarzy. I Ola ma trochę racji, nawet więcej. Ale odpocznę. Wezmę urlop, nie będę się angażowała w pracę. Zmuszę ich do tego żeby radzili sobie beze mnie. Wezmę się za remont pokoju, za czytanie o ogrodzie, za gotowanie, za jogę. Wezmę się za siebie, zadbam o własny spokój. Odzyskam energię. Zrobię szalik, uszyję poduszkę, pomaluję paznokcie. Przeczytaam książkę, uporządkuję torebki, wyczyszczę buty.
Zadbam o siebie.
Będę dla siebie dobra.
Ale postaram się też dla innych. Nie chcę ranić niczyich uczuć ani zawodzić. Nie chcę budzić negatywnych uczuć. Chcę dawać oparcie, dobro i miłość. Chcę głównie dawać.
W zamian chcę tylko miłości i szacunku.
Chcę uszczęśliwiać.
Chcę być szczęśliwa.
Inni użytkownicy: rocksankanewem0523jajo40235halina05tolek73trebron19adezianmkmsmfmtrytytkililkasmc
Inni zdjęcia: #1008. niepoprawnaegoistka... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Obejście restauracji. paulsa34Obejścia wkoło restauracji. paulsa34Sekret najlepiej na uszko... halinam... maxima24