"Przyjdzie taka godzina, gdy stwierdzisz, że wszystko się skończyło. To właśnie będzie początek."

Dzisiejszy dzień jest dniem w którym w końcu po roku postanowiłam tutaj zaglądnąć i coś naskrobać.
Przez rok zmieniło się bardzo wiele, od bardzo pozytywnych rzeczy do bardzo smutnych i ciężkich spraw które dalej gdzieś się toczą w moim życiu. Ten rok był też przełomowym rokiem pod względem przyjaźni..
Czas zweryfikował komu naprawdę na mnie zależy a kto po prostu był pijawką spijającą ze mnie energię, manipulając mną na wszelkie sposoby i nie liczył się wogóle z moimi uczuciami ani potrzebami tylko patrzył pod siebie. Na szczeście te osoby znikneły z mojego życia i jestem teraz otoczona przez ludzi którzy mnie wspierają, kochają, akceptują mnie taką, jaka jestem, kibicują mi i są ze mnie dumni,
Każdemu z was życzę takich wspaniałych ludzi bo z nimi życie wydaję się o wiele prostrze..

Kolejną dobrą wiadomością jest fakt, że znów zacznę naukę i będzie to opiekun medyczny. Szczerze powiedziawszy nie sądziłam, że kiedykolwiek wrócę do szkoły bo po traumie jaką przeżyłam na profilu masażyty chciałam już nigdy do szkoły nie wracać ale czuję, że to jedna z lepszych decyzji jaką podjełam w tym roku. Pomoże mi ona przy babci, która wymaga opieki a przy okazji pozwoli mi nabrać więcej doświadczenia, nauczy mnie przydatnych rzeczy w opiece nad starszą osobą i w przyszłości mam nadzieję będzie moją stałą pracą. Wszystko będzie trwało rok i mam nadzieję, że to będzie najlepszy rok szkolny jaki kiedykolwiek miałam nie licząc oczywiście podstawówki :)
Jestem pełna obaw i trochę się stresuję ale czuję, że będzie super. Mimo wielu zmian, wahania wiem, że robię to dla siebie, zgodnie z swoimi pragnieniami i to jest to co chcę robić, po prostu.

Chciałabym też wspomnień o moich urodzinach które były najlepszymi jakie miałam. Spędziłam je w gronie swoich najbliższych znajomych, mogłam w końcu spędzić z nimi czas, porozmawiać, pośmiać się i nacieszyć się ich towarzystwem. Oczywiście nie mogło zabraknąć mojego ukochanego który jest najlepszym prezentem od losu jaki dostałam prawie 3 lata temu <3
Mimo iż mam 24 lata wciąz czuję się jak 16 latka i chyba prędko się to nie zmieni ale zauważyłam, że stałam się bardziej poukładana, mam większy zapał do sprzątania co kiedyś było wręcz nie do pomyślenia, lepiej organizuję sobie czas, moja pamięć lekko się poprawiła i nie jestem aż tak podatna na manipulację ze strony innych chociaż nad tym muszę jeszcze popracować bo czasami moje dobre serce i nawiność niestety wygrywają co odbija się na moim stanie fizycznym, psychicznym i moim zdrowiu.
A jak już zaczełam o zdrowiu to jest lepiej! pilnując diety, mając więcej ruchu i unikaniu stresujących sytuacji i dobrej pielęgniacji skóry mogę śmiało powiedzieć, że jestem zadowolona z tego jak obecnie wygląda moja skóra i tego jak się czuję. No dobra jestem czasem przemęczona i mało sypiam ale to związane jest z intensywnym trybem życia i opieką nad babcią ale po za tym wszystko idzie ku lepszemu i mam nadzieję, że tak zostanie :)

A co do tegorocznych wakacji to jedno słowo wystarczy by je opisać  M E G A!
W tym roku poszalałam z wyjazdami bo odwiedziłam kilka razy Energylandię ( śmieję się że jak tak dalej pójdzie będzie ona moim trzecim domem :D) Manchester na prawie dwa tygodnie! Lanckoronę która jest moim ulubionym miejscem, w którym mogę wypocząć, nabrać sił i dobrze spędzić czas z siostrzeńcem który jest najsłodszym dzieckiem na świecie <3 odwiedziłam też Kraków by spotkać się z moją ukochaną Olcią i spędzałam aktywnie dzień w moim mieście spotykająć się z Alicją w tym roku rekordową iść razy :D
Opiekowałam się też na prawie dwa tygodnię kochaną kicia syjamską Lusią i nauczyłam się w końcu samodzielnie robić paznokcie hybrydowe dzięki temu w wolnej chwili mogę wykonywać manicure w domu i cieszyć się nim ponad dwa tygodnie :)

Kończąc ten wpis chciałabym napisać, że nie mogę doczekać się tego co przyniosą kolejne miesiące,
Nie mogę doczekać się jesiennych wieczorów spędzonych z Dominikiem, spacerów wśród kolorowych liści, relaksie przy dobrej książce czy po prostu spędzenia czasu w gronie najbliższych. Halloween też zapowiada się interesująco w tym roku i liczę, że filmy w kinie będą zacne a jeśli nie to domówka też brzmi dobrze :) a potem nim się obejrzymy zawita do nas zima! liczę w tym roku na śnieg, naprawdę chcę poczuć ten świąteczny klimat i widzieć za oknem spadające płatki śniegu.. nie musi być go dużo, ważne by był bo w tamtym roku zima nie do pisała pod względem śniegu ale pod względem zimna była na 5+.  
Oczywiście wyczekuję też Świąt Bożego narodzenia. Nie mogę się doczekać peczenia ciast, robienia pierniczków, lepienia pierogów i gotowania barszczyku którego zapach wypełnia całe mieszaknie.

Obecnie żyję z dnia na dzień i raczej nie lubię wybiegać w przyszłość bo nigdy nie wiadomo co przyniesie los ale te miesiące napawają mnie nadzieją i entuzjazme. Ciesze się na każdy kolejny dzień i jestem wdzięczna za tu i teraz.

Na sam koniec chciałabym pochwalić się pięknie wysprzątanym mieszkaniem, zrobieniem pysznego obiadu i ogarnięciem wszystkiego w takim stopniu, że nic tylko cieszyć się weekendem :) Dzisiaj mam zamiar spędzić go z książką "sztuka kochania" a wieczorkiem po domowym spa czas na jakieś filmy w telewizji przy kubku gorącego rooibosa :)

Życzę udanego weekendu i miłej soboty! <3


Zapraszamna instagrama gdzie bywam częściej :
https://www.instagram.com/migotka1993/