Nie żyjmy w świecie obłudy, który skalany jest martwymi nadziejami, które nigdy nie będą skąpane w blasku naszego cierpienia.
Twój dotyk przypomniał mi o świeżości cierni.
Powietrze o smaku zgniłych owoców, przypomina o człowieczeństwie.
W pokoju sztuczek tak bez wahania oddałam Ci wszystko, co mi pozostało.
Zapominawszy, że jesteś tylko na chwilę.
Zapominawszy, że to już tylko wspomnienie.
Zapominawszy, że Diabeł najpiękniej mówi o miłości.
Pokochałam.
Oddałam uśmiech.
Oddałam oddech.
Oddałam krew.
Oddałam sens.
Czuję, że brak mi wszystkiego, gdy tak gasnę pośród mdłego deszczu.