Powiew bezwstydny.
Cisza dookoła mnie przerywana jedynie wspomnieniami czasu.
Tak bardzo bym chciała byś był obok.
Tak bardzo bym chciała, żebyś zrozumiał.
Tak bardzo bym chciała, żebyś poczuł..
Żebyś pokochał.
Samotnie i tak będę trwać, bez wstydu i tak obejmiesz mnie.
Jesteś prosty.
Banalny.
Ale tylko ty kochasz mnie mimo wad.
Pośród całych kaluż bólu tylko ty w ich odbiciach widzisz sens.
Tylko ty widzich swe odbicie.
Samotnie pośród wodorostów czuję niemoc.
Ale przypominam sobie o Tobie.
W odbiciu fal dostrzegam Ciebie.
Jesteś tak blisko, choć tak daleko.
Może mnie kiedyś poznasz.