Biłam w Twoje niebo cierpliwymi skrzydłami, a kiedy postanowiłeś zmienić zabawki,
wzleciałam ku sobie, którą od zawsze byłam.
Od początku wiedziałam, że jesteś wart złamanego serca.
Kiedyś obudzisz się ze snu na jawie, zlany zimnym potem, z tęsknotą czekając, na wszystkie życia, których nie przeżyłeś.
A ja..
Pewnego dnia namaluję doskonały zachód słońca.. jeśli tylko znajdę słowa.