FotoWspomnienia

Nie było łatwo odciąć się od wszystkich, których ledwo co odzyskałam po tym, jak wyszłam z toksycznego związku. Nie było łatwo po tym toksycznym związku się odnaleźć wśród bliskich.... potrzebowałam przestrzeni, powietrza, oddechu takiego wielką pełną piersią... Znalazłam go, poza PL. Nie żałuję, poznałam wielu wartościowych ludzi, z tymi najbliższymi trzymam stały kontakt, rodzina mnie wspiera, przyjaciele także...

Czy jestem zadowolona? Tak.

A czy szczęśliwa? Sam/sama oceń po zdjęciach

Czy tęsknię za P? Sam/sama oceń...

ja wiem, że mam chwile zwątpienia i tęsknoty... zawsze będzie w sercu głęboko, niestety...

Czas tego, co się podziało, nie odwróci. Nie mam zamiaru nawet z nim igrać, tak musiało być.

Nieszczere osoby poznane dzięki niemu, i te bardziej życzliwe i do tej pory przyjazne... Czy On się zmenił? A co mnie to obchodzi.... jego sprawa.. chociaż ciekawska jestem, odpuściłam już dawno. 

Co urlop w PL mam stres przed tym tzw 1szym spotkaniem porozstaniowym...... czy uzasadniony? A jasne, że tak. Się okaże wszystko w najbliższy weekend... mam nadzieję, że nie będzie musiało :)

Ps. Robert - bardzo się cieszę że znalazłeś pracę marzeń, że je spełniasz na bieżąco, i mam nadzieję - zdrowiejesz i jesteś coraz silniejszy. Wierzę także w fakt, że kiedyś sobie staniemy na drodze i przestaniesz na mnie warczeć za to, co było... Przepraszam..

Do tej pory nie umiem się określić, nigdy nie będę umiała wzgl drugiej osoby. Nie jestem na to gotowa po tym, co mnie spotkało, chociaż mam wielkie, przeogromne wsparcie tam na miejscu w NL w postaci Tego ważnego dla mnie człowieka....

To jednak nigdy nie będzie to samo, a czy pokocham kiedykolwiek kogokolwiek? 

okaże się...

jestem mimo wszystko zadowolona i uśmiechnięta, bo uśmiech to najważniejsza część dnia.. nie wolno mi o tym zapominać :)