Nie mam czasu na zdjęcia, na wpis, chociaż kręcę się po domu i nudzę się.
Trochę czasu nie mam w weekendy, bo pracuję jako kelnerka na weselach i w restauracji. Akurat dzisiaj mam wolne. Ale cały tydzień mam wolny. Tak więc u nas po żniwach, na polach robi się szaro. Jedynie złapałam komórką jeszcze żołte pole, ale już bez zboża. Nie lubię tego okresu wakacji, bo przypomina mi, że zaraz będzie jesień i zaczną się długie ciemne i zimne wieczory. Już dziś okropnie u mnie zimno, ponuro i deszczowo. Dlatego też złapałam trochę słońca na 2 zdjęciu.
Mam nadzieję, że wrzesień będzie ciepły, bo szykujemy się w góry na wakacje. Już nie mogę się doczekać, a przedemną jeszcze 3 tygodnie siedzenia w domu.