Od razu przepraszam za moje długie nie pisanie ale mam też swojego prywatngo photobloga + szkołę więc nie miałam czasu.

Dziś to ostatnia seria tej historii . Niestety. Od następnego razu wymyśle coś bardzo okej ! Jak zaczynałam pracę z Freestylee . To dodawałam wykonane przeze mnie zdjęcia i do tego newsy, opisy i muzykę. Potem przeniosłam się na Historię. Moim 3 krokiem będzie jeszcze coś innego. Przekonacie się sami ; * . Kto wie ? Może jeszcze kiedyś powrócę do Historii i będę pisała następne. Aha jeszcze mam małą prośbę do was kochani. Polecajcie mojego photobloga innym.Z góry dziękuje <3

____________________________________________________________________________________________________________

Następnego dnia, przed szkołą. Łukasz obudził się o 5;30 szybko się ubrał, umył. Posiedział trochę na necie, facebooku itp. Aby znaleźć tą dziewczynę która sie na niego żuciła, w końcu na nią trafił! Zrobił migiem nowe konto, podając sie za kolege tej dziewczyny (gosi). Była godzina 6;20 niczym torpeda wybiegł z domu do domu Marty, ubudził ją, ona jeszcze spała. Nie mieszkała daleko Łukasza, to tylko pół h. Łukasz ciągął ją w piżamie pół zaspaną do siebie. Ona próbowała się wyrwać ale narne bo nie miała sił. Gdy weszli do jego pokoju Marta sie dobudziła i chciała uciec ale Łukasz trzymał ją mocno i na jego oczach wysłał do  osi widomość : Siema, ale ty jesteś sprytna ; * Tak podpuścić tego Łukasza żeby skłócić go z Martą. No,no,no.    Łukasz miał na tyle szczęścia, że gosia Była online. Odpisała tylko : musiałam działać bo czułam zagorożenie . Marta przypatrując się dokłaych dnie w monitor nic nie rouzmiała. Łukasz odpisał : W jakim sensie ? Ona : A no bo, wszyscy wiedzą, że Kamil zakochał się w tej nędznej Marcie. Więc działałam. On odziwo się zgodził na współpracę, na szczęście bo wiedział, że nie będziecie już ze sobą.    Marta oniemiała  ! Przytuliła się mocno do Łukasza i zaczęła przepraszać. Tyle zmarnowanych dni ! <3 Łukasz chcąc zamknąć facebooka odczytał jeszcze ostatnią wiadomość . : Ale niestety Kamil wyprowadza się z miasta do Płocka ; ( . Jakoś będę musiała sobie radzić ..    Marta była taka szczęśliwa ! Niemożliwie. Ale co to, godzina 7;00 a ona w piżamie, szybko przemknęła się do domu, oboje spóźnili się na lekcje. Ale warto było !

____________________________________________________________________________________________________________

Jak widzicie wszystko szczęśliwie się kończy </3