Miałaś mnie w garści, więc nie rozumiem,
dlaczego twoja miłość nagle zniknęła.
Już nie chcę o tym ani myśleć,
ani rozmawiać. Już tym rzygam.
Nie mogę uwierzyć, że tak to się kończy.
Ale co od ciebie wychodzi, to do ciebie wraca.
Właśnie tak powiemy sobie "do widzenia".
Powinnam wiedzieć od początku, że
będę przez ciebie płakać. Serce mi się
łamie, gdy patrzę jak odchodzisz, ale
po czasie zrozumiesz, że co od ciebie
wychodzi, to do ciebie powróci.
Pamiętam wszystko, co mówiłaś, najśmieszniejsze
w tym wszystkim jest to, że myślałam,
że jest jakieś MY. Ale chyba się pomyliłam.
Już naprawdę nie chce mi się o tym ani
myśleć, ani rozmawiać. Po prostu tym rzygam.
To nie fair, że sobie nie radzę. Ale za jakiś
czas zrozumiesz, że co od ciebie wychodzi,
to do ciebie powróci.
Kiedy mnie oczukiwałaś moje serce jeszcze biło.
Ból pozostanie, to klasyczny przypadek,
opowieść stara jak świat.
Brak mi współczucia.
Dei